Jan Nowak z woli Matki Bożej Rycerz Chrystusa Króla:
O Panie, Boże nasz, Tyś Najświętszym Królem i Władcą wszystkich narodów. Jesteś i Królem Polski. Ciebie, Jezu Chryste, nasz Naród ogłosił już nieświadomie Królem Polski w 1656 roku przez akt Ślubów lwowskich, kiedy to przez usta króla Jana Kazimierza nasi ojcowie [...]
W piątek 20 stycznia przypada 9. rocznica śmierci Ks. Kanonika Mariana Juraszka, budowniczego naszego nowego Kościoła, nowej plebani, która dla wielu parafian w tamtym czasie jak sami mówili, że „było to niepotrzebne, przecież jest plebania stara, że to rozrzutność, jest budowa nowego kościoła”. Dzisiaj kiedy zaglądamy do wpisów w Kronice Parafialnej, gdzie czytamy ilu mianowanych proboszczów opuszczało naszą Parafię po przyjeździe do Kasiny i zaraz się pakowali z powrotem ze względu na TRAGICZNE WARUNKI jakie oferowała ówczesna plebania w Kasinie Wielkiej. Ks. Marian Juraszek można powiedzieć zastał Kasinę Wielką biedną, ze zrujnowaną gospodarką kościelną, a zostawił murowaną i bogatą duchowo i materialnie. Można wyliczać wiele Jego wykonanych dzieł przy współpracy Parafian, ale do tych najważniejszych i najbardziej mających znaczenie to: nowy Kościół, nowa plebania, nowy cmentarz, wodociąg z góry Lubogoszcz, dwukrotny generalny remont starego zabytkowego Kościoła. Wykonał to pełniąc posługę Proboszcza w latach (od 1971 wikariusz ekonom) od 1973 – 2009. Każdą sprawę zawierzał Matce Bożej Częstochowskiej w Kaplicy Na Brzegu, dzięki temu wszystkie sprawy kończyły się po Bożemu.
Jak bardzo był Ks. Kanonik Marian Juraszek oddany naszej Najukochańszej Królowej, Pani Częstochowskiej można w jednym zdaniu podsumować całą jego posługę Proboszcza w Kasinie Wielkiej: „Nowy Kościół został wybudowany ku czci Matki Bożej Jasnogórskiej, której Obraz od dawna czczony jest w Kaplicy Na Brzegu” – czytamy w historii Kaplicy Na Brzegu.
Miejmy Śp. Ks. Kanonika Mariana Juraszka zawsze w swojej pamięci, zwłaszcza kiedy jesteśmy w Kościele Parafialnym lub w innym miejscu kiedy korzystamy z owoców Jego pracy dla dobra naszej Parafii. Pamiętajmy o stałej modlitwie za Nim ufając, że już jest u naszej kochanej Matki Niepokalanej, Maryi. Niech ta nasza ciągła modlitwa, może już Jemu nie potrzebna będąc w Niebie przyczyni się do pomocy innym kapłanom, którzy swojej posługi nie wypełniali zgodnie ze swoim powołaniem i Wolą Bożą, a teraz cierpią przerażające męki w Czyśćcu. Matko Boża Częstochowska, módl się za Nim, Matko Kapłanów, módl się za Nim. Dobry Jezu, a nasz Panie daj Mu wieczne spoczywanie…