BÓG OJCIEC
SIÓDMY DZIEŃ MIESIĄCA ku czci Boga Ojca
Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: „Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!” Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam!” Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was”. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.
Na pustynię ją wyprowadzę
Tak mówi Pan: „Na pustynię chcę ją wyprowadzić i mówić jej do serca. I będzie Mi tam uległa jak za dni swej młodości, gdy wychodziła z egipskiego kraju. I poślubię cię sobie na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana”.
Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha
Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha, *
zapomnij o swym ludzie, o domu twego ojca.
Król pragnie twego piękna, *
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
Córa królewska wchodzi pełna chwały, *
odziana w złotogłów.
W szacie wzorzystej prowadzą ją do króla, *
za nią przywodzą do ciebie dziewice, jej druhny.
Z weselem je wiodą i w uniesieniu, *
wkraczają do królewskiego pałacu.
Synowie twoi zajmą miejsce twoich ojców, *
ustanowisz ich książętami na całej ziemi.
Przyjdź, oblubienico Chrystusa, przyjmij wieniec,
który Pan przygotował dla ciebie na wieki.
Boże naszych ojców, Ty doprowadziłeś świętą Teresę Benedyktę, męczennicę, do poznania Twojego ukrzyżowanego Syna i wezwałeś ją do naśladowania Go aż do śmierci, † spraw za jej wstawiennictwem, aby wszyscy ludzie uznali w Chrystusie Zbawiciela * i przez Niego doszli do oglądania Ciebie w wieczności. Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Wszechmogący Boże, wejrzyj na dary złożone w dniu świętej Teresy Benedykty † i daj, abyśmy naśladowali ofiarę Twojego Syna, * którą sprawujemy w świętych obrzędach. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Chwała świętych
Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, a dla nas zbawienne, * abyśmy Tobie składali dziękczynienie i Ciebie wychwalali, * Panie, Ojcze niebieski, wszechmogący i miłosierny Boże.
W zgromadzeniu Świętych jaśnieje Twoja chwała, * bo dzięki Twojej łasce zdobyli zasługi, które nagradzasz. * W ich życiu ukazujesz nam wzór postępowania, * przez ich wstawiennictwo udzielasz nam pomocy, * a we wspólnocie z nimi dajesz nam obiecane dziedzictwo. * Umocnieni przez tak licznych świadków, * toczymy zwycięski bój z wrogami zbawienia, * aby osiągnąć razem ze Świętymi niewiędnący wieniec chwały, przez naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Dlatego z Aniołami, Archaniołami i wszystkimi Świętymi * głosimy Twoją chwałę, razem z nimi wołając: Święty, Święty, Święty…
Panie, nasz Boże, w życiu i w śmierci świętej Teresy Benedykty zajaśniała tajemnica Krzyża, † umocnij nas przez udział w tej Ofierze, * abyśmy wiernie trwali przy Chrystusie i pracowali w Kościele dla zbawienia wszystkich ludzi. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.