Budzenie Kreatywności
Dzisiaj bardzo ceni się kreatywność i aktywność ludzką. To droga do sukcesu. Dzień wypełniony różnymi zadaniami, pomysłami. A co ze mną, jeżeli nie widzę u siebie kreatywności, a moja twórczość ogranicza się do codziennych zdań?
Od dnia mojego Chrztu św. jestem uczniem Jezusa. Ta godność otwiera przede mną inną przestrzeń kreatywności i aktywności. To wiara w Boga. Dzisiaj w Ewangelii Jezus zabiera uczniów na górską wycieczkę. Tak to początkowo wygląda. Grupa wybranych, droga jak zawsze pod górę, męcząca. A na szczycie piękny widok i… przemiana Jezusa. To jakby piękny spektakl dla wybranych widzów. Reakcja św. Piotra to zachwyt widza. Lecz Jezus pragnie w tym miejscu wprowadzić uczniów w tajemnicę. Gdy scenę Przemienienia zakrywa obłok i słyszą głos, w sercach uczniów pojawia się strach. Znowu nic nie rozumieją.
Wydaje się nam, że sporo wiemy o Jezusie. Doświadczamy Jego obecności i miłości. Ta pewność niesie niebezpieczeństwo. Sprawia, że powoli duchowo zasypiamy. A Pan chce, aby moja wiara była żywa. I tu właśnie Jezus budzi moją kreatywność i aktywność. Wyprowadza mnie na góry nowych doświadczeń życiowych. Wyprowadza na drogi do nowych ludzi i sytuacji.
W dzisiejszych czytaniach Kościół ukazuje nam ludzi, którzy wyruszyli w drogę wiary. Abraham, który zostawił wszystko to, co pewne i bezpieczne, i „udał się w drogę” wskazaną mu przez Boga. Święty Paweł, który wezwany przez Jezusa wziął udział „w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii […]”. To droga każdego z nas. Jeżeli pozwolimy Jezusowi, aby nas prowadził.
o. Tomasz Słowiński