Aktualności

2019-08-10 18:09

XIX Niedziela Zwykła (Rok C ) – 11 sierpnia

EWANGELIA (Łk 12,35-40) – czytania

MIŁOŚĆ POTRZEBUJE POKARMU

o. Daniel W. Stabryła

Pan Jezus wzywa nas dzisiaj do czujności, do przebudzenia się z duchowego snu, który uniemożliwia nam dostrzeżenie Jego przyjścia. Nagrodą za taką czujność jest uczestnictwo w uczcie, na której On sam będzie nam usługiwał. Łatwo popaść w duchowy marazm, kiedy zalewa nas szara codzienność. Nasze ideały i postanowienia pierzchają gdzieś, a my sami stajemy się duchowo ospali. Nic przecież się nie wydarzy, biblijne zapowiedzi wskazują na daleką przyszłość, która nie ma nic wspólnego z codziennością. Tak przynajmniej myślimy.

 

Każdy z nas wielokrotnie musi mierzyć się z taką duchową ospałością.
Pan Jezus zachęca nas dzisiaj do czujności i gotowości. Wzywa do tego, abyśmy wypatrywali Jego przyjścia tak, jak Izraelici w Egipcie, którzy w paschalną noc wyzwolenia spożywać mieli baranka gotowi do drogi i z przepasanymi biodrami (por. Wj 12,11). My też mamy przepasać nasze biodra i być gotowi na owo „zbawcze przyjście Pana”. Choć często wydaje się nam, że On się opóźnia, to On jest u naszych drzwi. On mówi: „Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną” (Ap 3,20).

 

Ten, kto kocha, oczekuje powrotu ukochanego. Miłość wymaga jednak pokarmu, aby mogła się nim umacniać. Jeśli go zabraknie, to miłość będzie stopniowo wygasać, aż do całkowitego wypalenia. Dlatego Jezus zaprasza nas do ciągłego wypatrywania Go i rozświetlania naszych ciemności światłem Jego nauki. On jest wierny swemu słowu, możemy być więc pewni, że przyjdzie. Oby zastał nas wtedy czuwających.

Ewangelia dzień poprzedni

czytaj więcej...