Aktualności

2024-03-16 16:11

V Niedziela Wielkiego Postu – Czarna (Rok B) – 17 marzec

EWANGELIA (J 12, 20-33) – czytania

 HISTORIA PRAWDZIWA

o. Marek Cul – dominikanin

Pewna młoda kobieta wyemigrowała ze swym mężem do Argentyny. Tam zachorowała. Lekarz ostrzegł ją, że jeśli nie wróci do swego kraju, to ze względu na zły klimat miejsca, gdzie mieszka, z pewnością umrze. Mąż jej otrzymał jednak bardzo dobrą pracę i za żadne skarby nie chciał wracać. Zdesperowana udała się po poradę do konfesjonału. Spowiednik uspokoił ją słowami: „Cóż, jeśli zostaniesz, to co, najwyżej umrzesz. Wracając zaś, narazisz siebie i męża na niewierność, utratę duszy i pójście do Piekła. Lepiej więc zostań przy swym mężu”. Usłyszawszy to, kobieta postanowiła zostać. Nie umarła. Urodziła mężowi kilkanaścioro dzieci. Jedno z nich zostało kardynałem.

.
W dzisiejszej Ewangelii słyszymy słowa Chrystusa: „Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne” (J 12, 24-25). Zwykle odnosimy te słowa do obietnicy życia po śmierci. Pamiętać musimy jednak o tym, że otrzymujemy to życie wraz z Chrztem świętym. Jest ono ukryte w Chrystusie Zmartwychwstałym. Rozwija się zaś w nas przez wiarę, nadzieję i miłość.

.
Kobieta z historii powyżej, aby zachować życie wieczne, wzgardziła doczesnym. Bóg zaś w swej niepojętej dobroci sprawił, że jej ofiara przyniosła plon obfity. To, jak długo będziemy żyli na tym łez padole, ostatecznie zależy od Boga. To zaś, czy darowane na Chrzcie świętym życie zachowamy, zależy od naszych wyborów. Obyśmy dokonywali je zawsze w wierze.

 

Jezu, mój Królu, ufam Tobie.

czytaj więcej...