KONTEMPLACJA BOGA OJCA
BÓG OJCIEC
10 przykazań w kilku zdaniach
EWANGELIA i CZYTANIA na Uroczystość Boga Ojca
SIÓDMY DZIEŃ MIESIĄCA ku czci Boga Ojca
Głębia Modlitwy Pańskiej: „OJCZE NASZ”
CODZIENNA SZCZEPIONKA NA COVID-19
Dzień pierwszy rekolekcji
Pan Jezus: Małżeństwo jest świętym Sakramentem, w którym łączę dwie osoby nierozerwalnym węzłem w jedną rodzinę. Jest to powołanie całego życia. Sakrament ten przekracza to, co ludzkie, i nadaje więzi dwóch osób nadprzyrodzoną moc i wagę. Dlatego ubolewam nad stanem dzisiejszych małżeństw. Jak mało cenicie sobie tę wielką łaskę, którą otrzymaliście ode Mnie i tę wielką ofiarę człowieka, który z wielką odwagą powodowaną miłością wypowiedział słowa przysięgi małżeńskiej i oddał własne życie komuś, kogo znał zaledwie kilka lat lub miesięcy.
Stan małżeński jest przeze Mnie szczególnie umiłowany. Sam jako Bóg i człowiek urodziłem się w rodzinie, wychowałem się w rodzinie i do końca byłem częścią Mojej rodziny. Dlatego chcę wam uświadomić wartość małżeństwa w Moich oczach i scalić wasze poranione serca. Popełniliście wiele, wiele błędów, używając waszych małżeństw do zaspokajania własnych ambicji i rozwijania własnych wad, od lenistwa przez wyuzdanie aż do ogólnego wyzysku.
Zły stan współczesnych małżeństw powodowany jest przez trzy zasadnicze przyczyny: brak Boga, brak miłości i wprowadzenie do własnego małżeństwa czynników zewnętrznych, które je powoli niszczą. O tym wszystkim chcę wam powiedzieć, aby pokazując wam wasze błędy, przeprowadzić was przez trudny czas oczyszczenia, który zaowocuje odnowieniem miłości, zaufania i radości wspólnego życia. Przeprowadzę dla was rekolekcje, które będą wejrzeniem w wasze wewnętrzne życie. Niezależnie od tego czy jesteście małżonkami zaledwie rocznymi, czy małżonkami po wielu już doświadczeniach, chcę abyście poznali głównych wrogów waszego małżeństwa i niebezpieczeństwa, jakie przygotował diabeł, główny wróg małżeństwa.
Dzieli was obecnie bardzo wiele. Im dłużej szliście przez życie bez przebaczenia, z poczuciem krzywdy, tym większe są wasze wspólne rany. Ja jednak jestem Lekarzem. Widząc waszą wzajemną miłość, która mimo wszystko trwa, i wasze serca, które mimo wszystko kochają, chcę was nauczyć takiej wielkiej sztuki miłości. Miłość zawsze wiąże się z ofiarą. Każdy z was świadomie ją złożył. Wasze złe relacje małżeńskie są echem Raju, w którym człowiek odwrócił się od Boga, a zwrócił ku czczeniu siebie samego. Już tam jeden człowiek zaczął obwiniać drugiego o własne nieszczęście. Już wówczas człowiek odwracając się od Boga, zwrócił się zarazem przeciwko drugiemu człowiekowi, jego obarczając całą winą.
Jestem doskonałą Miłością, która łączy każdy chory stan serca i umysłu. Przyjdźcie do Mnie w pełnym zaufaniu, abym mógł przeprowadzić was przez ogień waszych własnych upadków, które doprowadziły do powstania zranień na waszym wspólnym ciele. Uleczę te rany i uzdrowię wasze małżeństwa. Nie będziecie więcej tak cierpieć, bo poznacie, że jesteście bardzo, bardzo miłowani, tylko nie potraficie dostrzec i odczytać tej miłości, w której ktoś oddał wam własne życie. Błogosławię was na ten czas. Jutro zaczynamy.