KONTEMPLACJA BOGA OJCA
BÓG OJCIEC
EWANGELIA i CZYTANIA na Uroczystość Boga Ojca
SIÓDMY DZIEŃ MIESIĄCA ku czci Boga Ojca
Głębia Modlitwy Pańskiej: „OJCZE NASZ”
CODZIENNA SZCZEPIONKA NA COVID-19
Pan Jezus: Pragnę, aby Moje Serce było znane, aby ludzie przychodzili do niego jak do wodopoju dla dusz. Chciałbym, aby nie było nikogo, kto lękałby się podejść do Mojego Serca. Jestem Miłosierdziem. Moje Serce wydało się za grzeszników, aby ukazać wam, jak bardzo pragnę waszego Zbawienia. Miłość, która Mnie wypełnia, nie może pomieścić się w Moim ludzkim Sercu, dlatego Moje Serce pękło z miłości do was, aby dopełnić swej miłosnej ofiary.
Kiedy umierałem na krzyżu, wśród ogromu bólu i lęku, Moje Serce kochało was z mocą, której nigdy nie będziecie mogli pojąć, ale zawsze możecie w nią uwierzyć i przyjąć ją z całą jej siłą. Moje Serce pragnęło ofiary, bo miłość, która je wypełniała, nie mogła inaczej dać swego upustu. Żaden podarunek nie oddałby Mojej miłości i nie przyniósł ulgi Mojemu Sercu, tylko dar z życia, z nieśmiertelności, z Boskości i chwały. Wszystko, co stanowiło istotę Mojego posłannictwa, pragnąłem złożyć w ofierze. Straszny ból, który odczuwałem, nie mógł ukazać wam jeszcze Mojej miłości, ale Moje Serce tak.
Otworzyłem dla was Serce miłością. Moje Serce pękło z ogromu miłości aby uwolnić życie wieczne i wylać je w potokach łaski na Ziemię. Moje Serce to Serce człowieka i Serce Boga. Moja miłość rozerwała Serce Boga i otworzyła Serce człowieka na Boga. Pragnąłem, aby Moje Serce stało się wam pokarmem. Pragnąłem dać je wam na zawsze, ukazać wam jego prawdę, obnażyć jego miłość do was. W ostrzu włóczni, która Mnie przebiła, zawarłem nienawiść człowieka, który ostatecznie odrzucił Boga i Jego miłość, i w tym ostatecznym odrzuceniu Moja miłość po raz ostatni wytrysnęła swoją łaską i swoim przebaczeniem.
Bóg przebacza, nawet kiedy jest już za późno. Moc Mojego przebaczenia sięga ponad ludzkie możliwości i wymiary. Nigdy nie wolno wam tracić nadziei, bo przyjąwszy ostateczny cios z ręki ludzkości, nie przestaje jej kochać i odpłacać jej dobrem za zło. Choć Moja sprawiedliwość musi się wypełnić, miłosierdzie, jakie wniosłem na świat, cierpiąc niewinnie i wysławiając Boga, stało się dla was tarczą obronną, jakiej nie mieli wasi przodkowie. Jeżeli nawet czyny człowieka są włócznią, która przebija Moje Serce, ostatecznie ten, który używa przeciw Mnie włóczni, zostanie ocalony, jeśli tylko wzbudzi w swoim sercu litość i żałość nade Mną i nad tym, co Mi uczynił.
Wszystko, co złe, Ja potrafię przemienić w dobro. Włócznia, którą Mnie przebito, stała się narzędziem miłości, dzięki któremu Moje Serce wylało się na ludzkość zbawienną łaską. Gorsza od waszych włóczni jest wasza niewiara, bo włócznia, chodź boleśnie, przebiła Moje Serce i wydobyła jego miłość dla was. Niewiara zaś nie wyciąga ręki przeciw Bogu, ale zabija Go w niewidzialny, skryty sposób, zabija Go umysłem, już przed czasem odrzucając Jego miłość i miłosierdzie, jakie mógłby zlać na grzeszną duszę, aby ją ocalić. Niewiara ubiega Boga w Jego miłosierdziu, mówiąc Mu „Nie!” na wszystko, „Nie!” zawsze i wiecznie „Nie!”.
Ubolewam nad tymi, którzy nawet nie przybliżają się do Mego krzyża i nie sprawdzają, czy prawdziwie umarłem za was. Po stokroć wolę tych, którzy walczą ze swoją niewiarą i badają Moją śmierć i wkładają palce do Moich ran i mierzą i ważą Moją Krew, chodź Mnie to obraża. Po stokroć wolę tych, bo znając swoją niewiarę, walczą z nią ludzkimi sposobami. Prawdziwym, nieludzkim bólem napełnia Mnie jednak myśl o tych, którzy nawet tego nie czynią i nawet na to nie pragną spojrzeć, kiedy się im poddaję w tysiącach naukowych doświadczeń. Ich zatwardziałość rani Moje Serce mocniej niż włócznia wbita w Moje Serce. Ich zatwardziałość nie pragnie przekonać się o Mojej śmierci, aby nie odkryć Mojej miłości. Ich zatwardziałość jest obojętnością, zasłoną obojętności, która jest gorsza niż mur i kamienne serce. Nie mogę w nią uderzyć, bo jak zasłona ucieka przed ciosem, nie mogę jej skruszyć, bo swoją miękkością zasłania się przed każdym działaniem. Ludzie obojętni, którzy nie szukają prawdy i odmawiają jej racji bytu, są Moim największym bólem. Nie mogę im pomóc, bo ubiegają Moją łaskę, odrzucając ją, zanim zdążę ją wylać. Błogosławię cię w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
TAJEMNICA MSZY ŚWIĘTEJ według św. o. Pio
TAJEMNICA MSZY ŚWIĘTEJ według św. o. Pio