KONTEMPLACJA BOGA OJCA
BÓG OJCIEC
EWANGELIA i CZYTANIA na Uroczystość Boga Ojca
SIÓDMY DZIEŃ MIESIĄCA ku czci Boga Ojca
Głębia Modlitwy Pańskiej: „OJCZE NASZ”
CODZIENNA SZCZEPIONKA NA COVID-19
Pan Jezus: Na początku rozważ, co ci powiedziałem o ofierze za kapłana.Ta ofiara jest ukryciem kapłańskiego serca przed Szatanem wewnątrz własnego serca. Złe duchy nie przestaną go jednak dręczyć, ale pokusy skierowane do niego najpierw będą musiały pokonać serce żertwy, bo w nim dopiero ukryty jest ich właściwy cel. Jeśli żertwa ulegnie pokusie, złe duchy wejdą do jej serca i zaczną niszczyć serce kapłana. Dlatego serce kapłańskie mogę powierzyć tylko duszy czystej, która żyje stale w Moim świetle i nie traci Mojej łaski przez grzech ciężki. Tylko niewinność mogę obarczyć dodatkowymi pokusami. W innym razie upadnie i kapłan, i dusza pragnąca nieść mu pomoc. To jest ofiara na całe życie. Powierzam więc serca kapłańskie tym, których sam wybiorę, widząc ludzkie serca i ich czystość. Każdy jednak, kto spełnia te warunki i odnajduje w sobie miłość zdolna unieść ten dodatkowy krzyż, może Mnie prosić, abym powierzył mu serce kapłańskie. Powierzam jedno serce jednej duszy. Jest to powołanie do naśladowania Mojej Matki w Jej pokornym i ukrytym życiu, pełnym poświęcenia i bólu. Dla tej duszy będę uświęcał kapłańskie serce, choćbym sam nie był w nim miłowany i nie miał powodu obdarzać go łaską. Miłość duszy składającej Mi ofiarę musi Mi wynagrodzić brak miłości kapłańskiego serca tak bardzo, abym chciał wylać Moją łaskę tam, gdzie powinienem raczej wymierzyć karę. Będę poświęcał nowe ofiary tylekroć, ilekroć odnajdę duszę zdolną przyjąć i wypełnić to powołanie.
Druga kwestia, o której chciałem mówić to żertwa serca. Chcę, aby poświęcał dla Mnie każdą duszę, która pragnie przystąpić do tej ofiary, ale to, czy ją przyjmę, czy nie, będzie już wyłącznie sprawą między Mną a ofiarą, którą przyjmę. Nie będziesz liczyć tych ofiar, abyś nie popadł w pychę. Ani też wybrani nie będą się zgłaszać, aby ich Szatan nie zdobył. W pokorze i ukryciu będą dźwigać swoje krzyże, bo ten, kto by pragnął ogłosić światu, że został wybrany, najpewniej pierwszy upadnie i zgubi kapłana, którego miła ocalić. Ofiara ta jest bardzo ciężka, ale też bardzo skuteczna. Przyjmiesz więc do niej ofiary serca, które przyjdą prosić o ten dodatkowy krzyż. Podyktuję ci modlitwę, którą będą Mi ofiarować swoje życie i serce.
Jezu, który poświęciłeś trzy godzi swojej agonii na krzyżu, aby wybłagać łaskę świętości dla kapłanów, pozwól mi dziś dołączyć do Twojej Męki i przyjąć pokusy tak wielkie, że tylko Twoją siłą mogę je znosić i zwyciężać. Chcę przyjąć na siebie diabelski atak, którym Szatan chce zniszczyć kapłana, którego imię Ci przedstawiam. Jeśli uznasz mnie za duszę zdolną zwyciężyć ten atak poprzez pokorę i modlitwę, ukryj serce tego kapłana w moim sercu, aby złe duchy nie mogły go dosięgnąć, zanim nie zniszczą mnie i nie upadnę w grzech. Błagam Cię jednak, choćby całe Piekło rzuciło się na mnie, nie dozwól mi upaść w grzech ciężki. Raczej ześlij na mnie śmierć, bo jeśli ciężko zgrzeszę, będę mieć na sumieniu kapłana, który również upadnie, pociągając za sobą liczne dusze do Piekła. Wolę więc umrzeć, ale ocalić Twojego syna, bo jego życie droższe jest niż moje. Obiecuję nie ustawać w modlitwie i umacniać się stale poprzez święte sakramenty. Jednak niech nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie. Amen.
Dusze, które wybiorę, muszą przywiązywać ogromną wagę do modlitwy i kontemplacji, w przeciwnym razie nie uniosą tego krzyża. Jeśli zaczną zaniedbywać modlitwę i udział w sakramentach, diabeł je przechytrzy, bo tylko Moją mocą mogą go zwyciężyć. Teraz więc przywołaj do Mnie te dusze, które chcą dostąpić tej ofiary. Oddam im Moje najdroższe serca, a bóle, cierpienia i męki pokus wynagrodzę. Dzielę się sercem kapłańskim tylko z tą duszą, w której sam znajduję odpoczynek i upodobanie, i tą, której ufam. Nawet nie spodziewacie się, jak wielkie są pokusy, których doznają kapłani. Przynosząc Mi więc swoje chęci, miejcie świadomość, że wkraczacie do walki o swoje życie wieczne. To jest sprawa bardzo poważna, nie kolejna ofiara, której skutków nie zobaczycie gołym okiem. To jest walka na śmierć i życie.
Powiedz księdzu, Moje dziecko, że może zaliczyć chętnych do złożenia ofiary, ale samych przyjętych ofiar nie będzie liczył, bo byłoby to zgorszeniem i zaprzeczeniem wielu łask. Dusza, którą wybiorę, musi mieć już bardzo silną więź ze Mną, aby tylko na Mnie oprzeć tę ofiarę. Będzie to dla niej tajemnicą, aby zachowała swoją ofiarę i imię kapłana w dyskrecji. Ktokolwiek rozgłaszałby imię kapłana i swoją ofiarę, ten na pewno nie został przeze Mnie wybrany, ale uległ złudzeniu zesłanemu przez diabła.
Jezu, który poświęciłeś trzy godzi swojej agonii na krzyżu, aby wybłagać łaskę świętości dla kapłanów, pozwól mi dziś dołączyć do Twojej Męki i przyjąć pokusy tak wielkie, że tylko Twoją siłą mogę je znosić i zwyciężać. Chcę przyjąć na siebie diabelski atak, którym Szatan chce zniszczyć kapłana, którego imię Ci przedstawiam. Jeśli uznasz mnie za duszę zdolną zwyciężyć ten atak poprzez pokorę i modlitwę, ukryj serce tego kapłana w moim sercu, aby złe duchy nie mogły go dosięgnąć, zanim nie zniszczą mnie i nie upadnę w grzech. Błagam Cię jednak, choćby całe Piekło rzuciło się na mnie, nie dozwól mi upaść w grzech ciężki. Raczej ześlij na mnie śmierć, bo jeśli ciężko zgrzeszę, będę mieć na sumieniu kapłana, który również upadnie, pociągając za sobą liczne dusze do Piekła. Wolę więc umrzeć, ale ocalić Twojego syna, bo jego życie droższe jest niż moje. Obiecuję nie ustawać w modlitwie i umacniać się stale poprzez święte sakramenty. Jednak niech nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie. Amen.
Modlitwa codzienna żertwy ofiarnej