Aktualności

2017-06-21 11:37

Droga Krzyżowa Jezusa Chrystusa Króla Polski. STACJA III

PAN JEZUS PIERWSZY RAZ UPADA POD KRZYŻEM

Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.

PAN JEZUS: Przypatrz się dobrze, jak idę po Moją koronę. Jestem odarty z czci, nieludzko zmęczony, zbity i poraniony. Idę prowadzony bardziej Boską łaską niż ludzką siłą, rozpalony żarem serca, nie ogniem rozumu. Stawiam małe kroki, które same w sobie są niewidocznym męczeństwem. A jednak każdy krok kosztuje Mnie więcej od poprzedniego i za każdym razem boli jeszcze bardziej. Jednak nie poddaję się. Mam po swojej stronie morze Aniołów, którzy uwielbiają już Moją przyszłą potęgę i chwałę. Co bowiem ukryte jest przed oczyma Ziemi, nie jest tajemnicą dla Nieba, w którym wszystko dokonuje się tu i teraz. Aniołowie widzą we Mnie swego Króla, podczas gdy świat zaledwie szaleńca marzącego o koronie, samozwańca, który zwodzi tłum naiwnych, pobożnych niewiast. Spójrzcie jednak na Moje insygnia władzy. To Krzyż i korona z ciernia. Choć ranią Mnie bardziej, niż mógłbym opisać, nie rezygnuję z nich, bo otrzymałem je od Ojca wraz z odpowiedzialnością za wszystkie dusze, które Mi dał.

Tak właśnie rozpocząłem Moje rządy. Od upadku na kolana przed misją, którą dał Mi Ojciec i od podniesienia z ziemi dusz, które otrzymałem na własność. Prawdziwy Król oddaje swoje życie za swoich poddanych. Pragnąc wszystkich dusz, które otrzymałem wraz z Moją koroną, przyjąłem za nie pełną odpowiedzialność. Pragnę dobra wszystkich tych, których otrzymałem od Ojca, dlatego jako doskonały Król przyjąłem na siebie ich cierpienie i nędzę, aby podzielić z nimi Mój dostatek i szczęście. Zmierzam więc do celu, nie oglądając się na ofiarę, jaką przychodzi Mi składać, choć jej wymiar zdaje się rosnąć i żąda Mojej Krwi, żąda jej coraz więcej, nie mogąc się wciąż nasycić. Naśladuj każdy Mój krok i kiedy tracisz nadzieję, wiedz, że Ja również walczyłem z pokusą poddania się i każdy Mój upadek zdawał się być ostatnim. A jednak miłość kazała Mi powstać i dotrzeć do celu. Dlatego wzywaj Mojego Imienia. Twoja droga musi być taka sama jak Moja. Kiedy podążasz Moją drogą, niesiesz Mnie samego na ramionach. Przynosisz mi ulgę i pokój światu. Nie poddawaj się. Naśladuj. Amen.

Któryś za nas cierpiał rany…

DROGA KRZYŻOWA JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA POLSKI

NOWENNA I OKTAWA