KONTEMPLACJA BOGA OJCA
BÓG OJCIEC
EWANGELIA i CZYTANIA na Uroczystość Boga Ojca
SIÓDMY DZIEŃ MIESIĄCA ku czci Boga Ojca
Głębia Modlitwy Pańskiej: „OJCZE NASZ”
CODZIENNA SZCZEPIONKA NA COVID-19
Bóg Ojciec: Lęk o którym mówię, to przemożna wewnętrzna obawa, która jest stałym towarzyszem społeczeństwa XXI wieku. Człowiek odczuwa nieustanny lęk, ale nie do końca go sobie uświadamia. Gdyby rozumiał jak wiele rzeczy czyni tylko z tego powodu, że się boi, byłby na dobrej drodze, a tak żyje bezmyślnie, napełniając się dobrami, które przez swój nadmiar zaczynają mu szkodzić.
Lęk, o którym mówię, jest spowodowany przez grzech. Powiększany przez grzech i oderwanie od Mojej łaski. Jest powiększany przez czynniki zewnętrzne, takie jak słuchanie złych wiadomości, rozważanie katastroficznych hipotez i zgłębianie istoty zła przez słuchanie czy poznawanie zła jego przyczyn i przejawów. W ten sposób analizuje się historie morderstw i innych zbrodni, których tajemnicą jest wyłącznie grzech i nic innego. Lęk ten jest powiększany również przez czynniki wewnętrzne takie jak osobisty grzech, brak przebaczenia i pokładanie ufności w sobie samym, przy świadomości własnej zawodności. Wszystko to powoduje, że człowiek zamiast umacniać się nadzieją w Bogu, buduje swoje złudne szczęście na sobie i w świecie materii, gromadząc, gromadząc i gromadząc bez końca.
Tłumienie tego lęku pojawia się w wielu zachowaniach, które są określane mianem chorób cywilizacyjnych. Nie są to żadne choroby, ale próby stłumienia lęku przez konsumpcję – współczesne lekarstwo na wszystko. I tak człowiek przerażony je bez opamiętania, upija się alkoholem, napełnia się lekami i narkotykami, aby choć na tę chwilę poczuć się bezpiecznie. Ten sam powód sprawia, że człowiek kupuje bez opamiętania wszystko, co mu się podoba, niezależnie od tego, czy rzeczywiście potrzebuje nabywanych rzeczy. Macie bowiem znacznie więcej, niż potrzebujecie. Kupowanie daje człowiekowi uczucie kontroli i chwilowej euforii, co uśmierza uczucie lęku. Wszystko to odwraca uczucia i myśli człowieka od jego rzeczywistego problemu, braku pokoju i poczucia bezpieczeństwa. Inni boją się tak bardzo, że próbują ukoić swój lęk przez poddanie się swojej cielesności i uleganie wszelkim zachciankom zmysłowym. Prowadzi to do wynaturzeń i utraty poczucia własnej godności, a w konsekwencji poczucia bezsensu istnienia i samobójstwa. Ucieczka od podejmowania zwyczajnych obowiązków w rozrywkę, w tym przede wszystkim w oglądanie telewizji, filmów, we wszelkiego rodzaju gry i zabawy ma już we współczesnym świecie charakter chorobowy, polegający na niepodejmowaniu szeregu zwykłych ludzkich czynności należących do ludzkiego życia, takich jak nauka, praca, sprzątanie, utrzymywanie stosunków społecznych czy rodzinnych, nie mówiąc o założeniu własnej rodziny i realizowaniu celów społecznych.
Modlitwa jest w tym stanie umysłu, zdolnego tylko uciekać, dalekim, dalekim celem, który w ogóle nie jest podejmowany. Wszystkie te uzależnienia się człowieka od zaspokajania potrzeby bezpieczeństwa przez zaspokajanie zmysłów prowadzą do duchowego wyjałowienia. Dlatego mówię do was, abyście uwierzyli, że lęk ten, uświadomiony czy nieuświadomiony, można opanować zupełnie poprzez trwanie w łasce uświęcającej i rozważanie obecności Bożej we własnym sercu. W tym celu codziennie zamknij się we wnętrzu własnego serca i rozważaj w nim obecność Ducha Świętego, który jest żywą Osobową Miłością. To uświadamianie sobie tej wielkiej łaski uśmierza wszelki lęk, a rany grzechowe, które są jego źródłem, są leczone właśnie tą żywą Miłością. Błogosławię cię w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
TAJEMNICA MSZY ŚWIĘTEJ według św. o. Pio