KONTEMPLACJA BOGA OJCA
BÓG OJCIEC
10 przykazań w kilku zdaniach
EWANGELIA i CZYTANIA na Uroczystość Boga Ojca
SIÓDMY DZIEŃ MIESIĄCA ku czci Boga Ojca
Głębia Modlitwy Pańskiej: „OJCZE NASZ”
CODZIENNA SZCZEPIONKA NA COVID-19
Bóg Ojciec: Wprowadziłem przykazania, aby ochronić was przed pokusami, którymi zazdrosny Szatan będzie próbował pozbawić was szczęścia przeznaczonego wam w Niebie.
Moje dzieci, chcę was w Niebie. Ostrzegam was, że są pokusy, które prowadzą do grzechów, a te grzechy pozbawiają was dziedzictwa należnego synom. Wsłuchujcie się w Moje przykazania. Rozważajcie je w waszych sercach. Są samym błogosławieństwem, bo zawarłem w nich ostrzeżenia, tak bardzo potrzebne do waszego Zbawienia. Jeśli będziecie ich przestrzegać, niechybnie zamieszkamy razem w wiecznej radości.
Moje przykazania nie są ciężkie, ale przez to, że ich nauczanie zostało zaniechane, a jeśli nawet trwa w jakiejś formie, nie jest to forma odpowiednia do czasów, w których Szatan rozwinął liczne nowe formy obrażania Mnie i pogrążania ludzkości w grzechu.
Są to dużo bardziej skuteczne i przebiegłe formy rozprzestrzeniania zła i oszukiwania człowieka, ale nikt was przed nimi nie ostrzega, dlatego zło rozprzestrzeniło się bezkarnie na świecie, jak gdyby nie było Boga, a jego słudzy zapadli w głęboki, nieustanny sen. Moje ojcowskie Serce nie może znieść widoku waszego zatracenia, dlatego wybieram duszę żyjącą w świecie i objawiam wam przez nią sens Moich przykazań, abyście mogli się ustrzec przed wielką zagładą dusz, którą zaplanował Szatan.
Obudźcie się, Moje dzieci, i ujrzyjcie świat świętymi oczami. Świat, który stworzyłem, aby oddawał Mi chwałę, jest teraz zorganizowaną formą przeklinania Mnie. Jego zepsucie nie odbija Mojego Oblicza, ale oblicze Mojego wroga i największego wroga ludzkości, Mojego wybranego potomstwa. Moi leniwi słudzy [kapłani] nie biją na alarm, kiedy wasze dusze są niszczone jedna po drugiej. Dlaczego wszyscy odpadliście ode Mnie? Uważacie Moje przykazania za coś, co jest Moją poradą, a nie Moim Prawem. Przykazania to Prawo Życia. Kto ich przestrzega, będzie żył. Kto je lekceważy, umrze. Weźcie to sobie głęboko do serca, bo Moje „Tak”, oznacza „Tak”, a Moje „Nie”, oznacza „Nie”. Dyspensy, wyjątki, mała szkodliwość czynów i inne niekończące się usprawiedliwienia odsuwają was od prawdy i oduczają życia w karności. „Nie wolno” oznacza „Nie wolno”. A jeśli chcesz pozwolić sobie na to, czego nie wolno, popełniasz świadomie grzech.
Nie wolno wam łamać Moich przykazań, bo nie są zbiorem Moich marzeń i porad, ale prawem, za łamanie którego zostaniecie wtrąceni do więzienia pełnego ognia, a część z was nigdy z niego nie wyjdzie i podzielicie wieczny los z katami, których ohydy i potworności nie możecie sobie nawet wyobrazić. Przerażają was kpiny za pełnienie Mojej Woli. Przeraża was śmierć, jaką ponieśli męczennicy. Ich męki trwały jednak kilka godzin lub dni, a wy dążycie do miejsca, w którym męki i tortury trwają nie kilka godzin, ale całe dnie, tygodnie, lata, wieki i wieki, i wieki, i nigdy, nigdy się nie kończą ani nie przerywają. Czy to nie budzi w was grozy? Czy nie powinniście ponad wszystko bać się łamania Moich przykazań?
Moje miłosierdzie nie przewyższa Mojej sprawiedliwości. Grzechy zawsze muszą zostać zrównoważone pokutą. Pokutować nie chcecie, a grzeszyć nauczyliście się tak nagminnie, że ilość waszych grzechów nie znajduje zadośćuczynienia w waszych dobrych, które wrzucacie Mi jako pokutę. Grzech tak bardzo was opanował, że nie widzicie dłużej jego ohydy, ani was nie dziwi, ani nie gorszy. To jest właśnie skutek działania mediów, które powoli i skutecznie przyzwyczaiły was do grzechu tak, że posunęliście się już do uznania go za wrodzony i naturalny, nie stojący w sprzeczności z naturą ludzką, a wręcz służący jej. Twierdzi się już, że to wstrzymywanie się od grzechu i pokuta niszczy człowieka i rodzi w nim zaburzenia.
Moje stworzenia, jako wasz Stwórca zapewniam was, że zostaliście stworzeni do życia bez grzechu i wasza natura jest stworzona na wzór Mojej Boskiej natury. Grzech jest naturą Szatana, bestii, która w niczym nie jest podobna człowiekowi. Ulegając mu, człowiek zgrzeszył w Raju i stał się odtąd słaby i podatny na kuszenie, ale otrzymał Chrzest, a w nim zasługi Męki i śmierci Mojego Syna, aby powtórnie mógł wieść życie dziecka Bożego i ujrzeć Moją naturę w sobie. Sakramenty leczą stan pozostawiony wam po zranieniu ludzkiej natury w Raju. Bramy Nieba są wam szeroko otwarte Krwią Mojego Syna. Raczcie je przestąpić, żyjąc tak, jak wam nakazuję. Błogosławię was w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
TAJEMNICA MSZY ŚWIĘTEJ według św. o. Pio