KONTEMPLACJA BOGA OJCA
BÓG OJCIEC
10 przykazań w kilku zdaniach
EWANGELIA i CZYTANIA na Uroczystość Boga Ojca
SIÓDMY DZIEŃ MIESIĄCA ku czci Boga Ojca
Głębia Modlitwy Pańskiej: „OJCZE NASZ”
CODZIENNA SZCZEPIONKA NA COVID-19
EWANGELIA (J 19, 31-37) – czytania
KONTEMPLACJA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA
BÓG OJCIEC: Wzywanie Najświętszego Imienia Boga bezmyślnie, bez uszanowania, jak przecinek czy kropka w zdaniu, a więc: o Boże!, o Jezu!, o Matko!, Rany Boskie!, o Rany!, i tym podobnych, będzie miało dla was bardzo poważne konsekwencje. Kiedy wzywasz Mnie, aby Mi podziękować czy w chwilach trudnych, nie jest grzechem, ale jeśli wypowiadasz bezwiednie, automatycznie jest to bardzo ciężki grzech, a więc śmiertelny. Miej w swojej świadomości, że kiedy wypowiadasz je bez czci, to szatan używa twoich ust, aby Mnie lżyć w ludzkim sercu. Przysłuchuj się w swoim otoczeniu ile razy i jak bezmyślnie wzywa się Mojego Imienia, a zobaczysz jak jestem znieważany na tym świecie… Kiedy słyszysz te Imiona tak poniewierane, wynagradzaj Mi za każdym razem przez pochylenie głowy, a tym ukoisz choć odrobinę Mój gniew i zobaczysz jak często musisz to robić.
Boże Ojcze Wszechmogący, zmiłuj się nad nami i racz wejrzeć na pokorne wstawiennictwo Królowej tego narodu, którą jest Najświętsza Panna Maryja. Ona to z wysokości Nieba sama nakazała ludowi polskiemu nazywać się Królową Polski Wniebowziętą, a uczyniła to, aby ten naród ocalić od zguby i sama być jego obroną przed wszystkimi jego wrogami. Wejrzyj więc teraz, najłaskawszy Boże, na pokorne Jej orędownictwo przed Tobą, na post i pokutę, który ogłosiła w całym swoim królestwie, i na tych wszystkich, którzy żyją według Jej rozkazów, i zechciej zmiłować się nad narodem, który Ona sama wybrała. Obdarz nas łaską pokornego posłuszeństwa wobec Jej zarządzeń i nakazów. Niech Jej ofiara uświęci ten naród, aby stał się godny orędownictwa takiej Królowej. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
UWAGI: Jak odmawiać Nowennę i Oktawę
Dbałość o potrzeby ciała w pierwszym rzędzie upodabnia ludzi do zwierząt. Umartwienie ciała przeciwnie zbliża ich do Boga. Dlatego posty, wstrzemięźliwość od konkretnych pokarmów czy napojów, od rozrywek, od mówienia, od uczestniczenia w zabawach uwłaczających chrześcijaninowi zbliżają człowieka do Boga i przygotowują jego naturę do zjednoczenia z Bogiem w wieczności. Czas pokuty to czas ujawnienia się wybranych, którzy na swoje ramiona biorą krzyż odpowiedzialności za świat, a w szczególności za świat chrześcijański. Moc krzyża jest bardzo potężna. Kiedy więc podejmujecie życie prawdziwie pokutne zgodne z Moimi wskazówkami, dokonujecie rzeczy najważniejszej w swoim życiu. Czas pokuty poprzedzi czas triumfu. – Bóg Ojciec
Bóg Ojciec: Moje dziecko, we wszystkich Moich rozważaniach mówiłem o adoracji Najświętszego Sakramentu jako codziennej formie uświęcania ludzkiej duszy i łagodzenia Boskiego gniewu. Prosiłem cię o 15 minut codziennej adoracji i Moje uwagi odnosiłem do tej właśnie formy zadośćuczynienia. Jeśli adoracja trwa dłużej, naturalnie możesz modlić się o wszystko właściwymi modlitwami, czytać Pismo Święte, odmawiać różaniec i inne modlitwy. Jest to praktyka jak najbardziej wskazana i pożądana. Moje Orędzia odnoszą się więc tylko do tej formy pokuty, jaką jest 15-minutowa adoracja Najświętszego Sakramentu dla złagodzenia Bożego gniewu, jako formy zadośćuczynienia składanej Bogu codziennie. Nie neguję w nich absolutnie dłuższej adoracji i nie umniejszam form innych modlitw odmawianych przez wiernych. To, o co proszę, jest tym minimum, którego pragnę. Po tym czasie możecie modlić się w sobie właściwy sposób.
Chciałbym, aby codzienna krótka adoracja stała się konieczną częścią twojego życia, bo jest to nadprzyrodzona forma łaski, która wspiera twoje wysiłki w dążeniu do doskonałości. Powiedziałem ci w Moich poprzednich Orędziach, kiedy opisywałem święte serce dziecka, że ideałem, do którego dążymy, jest uzyskanie prostoty, pokory i czystości serca, a nie postępowania. Grzechy powstają w sercu i to serce należy przemienić, aby uzdrowić swoje życie, postępowanie i relacje z otoczeniem. Wydaje się to bardzo trudne, dlatego naturalny i świadomy wysiłek człowieka wspieram Moją nadprzyrodzoną łaską płynącą wprost z Mojego Serca poprzez adorację Najświętszego Sakramentu.
Bóg Ojciec: Moja córko, zapisz Moje słowa. Istotą chrześcijaństwa jest życie w połączeniu z Ofiarą Chrystusa, życie w tej Ofierze, dla tej Ofiary i przez tę Ofiarę. W tej Ofierze otrzymujesz i masz wszystko, co jest ci potrzebne do Zbawienia. Teraz twoim zadaniem jest żyć w połączeniu z tą Ofiarą, to znaczy łączyć twoje myśli, słowa i czyny z myślami, słowami i czynami Chrystusa w pełnieniu Woli Bożej. Dla każdego człowieka pełnienie Woli Bożej będzie oznaczało coś innego, bo ukrzyżowanie nie jest tym samym co choroba, a choroba nie jest tym samym co codzienny pacierz. Mam na myśli to, że droga każdego chrześcijanina składa się z innych zadań i jest obarczona inną misją, ale zawsze jest to jak gdyby to samo, bo jest to pełnienie Woli Bożej każdego dnia przez całe życie.
Staraj się więc tak jak Chrystus bezwzględnie i bezwarunkowo w każdej chwili swojego życia pełnić Wolę Bożą. Staraj się czynić to wręcz dramatycznie wśród swoich stałych codziennych zajęć. Kiedy masz ochotę posiedzieć, a pragniesz klęknąć do pacierza, łącz się z Jezusem toczącym walkę w Ogrójcu, pragnącym odkupić rodzaj ludzki, ale po ludzku niemającym ochoty na Mękę, ukrzyżowanie i śmierć. Tę samą walkę staczaj, sprzątając znów po kimś, kto nie miał na to czasu. To samo przeżywaj, rezygnując ze swojej woli i ustępując innym w najdrobniejszych rzeczach. Modlitwa, samo wstanie z łóżka rano, obowiązki stanu, praca, droga do pracy, obowiązki rodzinne, bijące dzwony Kościoła, wieczorne modlitwy, wszystko to żąda od chrześcijanina pełnienia Woli Bożej i wzywa go do słuchania natchnień Ducha Świętego. Kiedy nauczysz się z taką powagą i determinacją pełnić Wolę Bożą w codziennych małych sprawach, jak Chrystus pełnił ją w Ogrójcu, staniesz się człowiekiem świętym, bo całkowicie poddany Woli Bożej.
Bóg Ojciec: Córko Moja, kiedy Mnie pytasz, kiedy wsłuchana jesteś w Mój głos od rana, czuje się Moje Serce uspokojone. Chcę bowiem mówić o tajemnicy Mszy świętej, tej przebłagalnej Ofierze, tarczy ludzkości przed gniewem Bożym. Pisz szybko. Nie tylko przypominam, nie tylko zachęcam, ale krzyczę na całe gardło: Msza święta to Ofiara przejednania gniewu Bożego! Dzieci najmilsze, macie wielką intencję. Nie poprzestawajcie w błaganiach i módlcie się o to, czego pragniecie z całego serca z wielką wiarą, zamawiając Msze święte na tę intencję [chodzi o Intronizację Pana Jezusa na Króla Polski].
Zrozum, Ofiara Mszy świętej, na którą zwołuję wszystkie Moje wierne dzieci, jest współczesną Arka Noego. Spośród tego zepsutego pokolenia, kogo mam ratować? Nie tylko wzywam was do ocalenia własnych dusz, ale wzywam was do wyjednania przebaczenia i ocalenia innym. Nie tylko waszym rodzinom, ale całej waszej Ojczyźnie. Kto tylko ma wiarę w moc przejednawczą Ofiary Mszy świętej, a więc moc przejednawczą Ofiary Męki i śmierci Syna Bożego Jezusa Chrystusa, ten nigdy nie traci nadziei. Wypadki światowe, kryzys ogólnoludzki dotyka wszystkich wokoło, ale katolicy, a przede wszystkim księża, mają moc nad światem. Jak przykre jest dla Mnie słuchanie ich narzekania [KAPŁANÓW], ich zgryzot, lęków i biadolenia na sposób grzeszników i pogan. Brak im bowiem wiary w Najświętszy Sakrament i w Ofiarę Mojego Syna, którą mają moc ponowić na każdym Ołtarzu Ziemi.
Św. Józef: Musicie uświadomić sobie, czym była dla nas – Izraelitów – obietnica. Żyliśmy jakby na wygnaniu, bo choć chcieliśmy Boga, Jego dom był dla nas zamknięty. Doznawaliśmy Jego opieki i błogosławieństw, składaliśmy ofiary i uwielbialiśmy Jego Imię, ale to dopiero Mesjasz miał zakończyć nasze wygnanie, On miał być dla nas uwolnieniem i nowym przymierzem, w którym dostąpimy łaski obcowania z samym Bogiem. Mesjasz miał nas zbliżyć do Nieba i otworzyć je dla wiernych, miał być wyzwoleniem od ciążących na nas win. Wiedzieliśmy, że Ten, którego przyśle Bóg, będzie z Nieba, nie Ziemi. Dziś chrześcijanie rodzą się, nie odczuwając tego jarzma, ponieważ od razu po urodzeniu przyjmują Chrzest, są uwolnieni od przekleństwa, od razu stają się dziećmi Boga, my nosiliśmy to ciężkie brzemię bardzo długo, zanim narodził się obiecany Wyzwoliciel.
Dlatego też narodziny Jezusa przyniosły cud oczekiwany przez całe wieki. Kto nie żył w ciemności, przytłoczony piętnem grzechu pierworodnego, nie zrozumie ciężaru duszy oczekującej i nie dostąpi szczęścia Jego narodzin w taki sposób jak ci, którzy oczekiwali Nieba, a wiedzieli, że jest zamknięte. Jezus złamał tę pieczęć, ale zanim to uczynił, pozwolił ludziom brać się w ramiona i przekonać, że Bóg naprawdę jest z nami. Bóg okazał nam miłość na wszystkie możliwe, znane człowiekowi sposoby, okazał nam miłość bez granic, miłość Boską, która dalece przewyższa nasze zdolności. Stał się więc dzieckiem, aby być pieszczonym, synem, aby być najcenniejszym skarbem, stał się umiłowanym wszystkich szukających Boga i nadzieją wszystkich błądzących. Stając się Ofiarą – stał się Pokarmem. Nie ma większej miłości. Błogosławię cię, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Bóg Ojciec: Dzień święty winien być w całości poświęcony na Moją chwałę. Począwszy od modlitwy, udziału w Sakramentach i nabożeństwach Kościoła, a także przez zgłębianie Mojej Woli i tajemnic w rozważaniu Pisma świętego, czytanie pobożnych lektur i kontemplowanie Mojego Słowa. Musi być czas w życiu człowieka, w którym trwa myślą przy Bogu i uzmysławia sobie w ten sposób, kim jest i do czego dąży. Czy czyny, których dokonuje w ciągu tygodnia, przynoszą chwałę Bogu? Czy czas, który otrzymał od Boga, wykorzystuje w sposób mądry? Czy nie marnuje go na rzeczy głupie i zbyteczne? Jeśli w niedzielę nie znajdzie czasu na tę refleksję, życie przeminie mu szybko i nie zdąży nawet zastanowić się nad nim, a co dopiero przygotować się na śmierć.
Chcę, aby ten dzień był inny od wszystkich. Chcę być pierwszym szczególnie w tym dniu. Chcę odbierać dziękczynienie za wszystkie łaski, które otrzymaliście ode Mnie w poprzednich dniach. Czy w ogóle zostaną dostrzeżone? Świat uczynił z niedzieli święto spotkań i wspólnej zabawy, a Ja chciałbym w tym dniu spotkać się z duszą ludzką sam na sam. Tylko cisza umożliwia człowiekowi usłyszenie Mnie. W ciągu tygodnia ilość obowiązków i spraw współczesnego człowieka nie daje mu możliwości obcowania ze Mną w ciszy. Głos Mój jest więc zagłuszany przez wynalazki, które mają ułatwiać człowiekowi życie i przyspieszyć wszystkie czynności. Angażują jednak przy tym umysł człowieka tak dalece, że nie jest on już zdolny modlić się przy pracy.
Pan Jezus: Dziś pragnę was przestrzec przed igraniem ze złem. Święty Paweł uczył was, abyście unikali wszystkiego, co ma choćby pozór zła, a Ja wam mówię: Pokusą ulegają ci, którzy się ich nie boją. Unikanie okazji do grzechu, a mówiąc jeszcze dobitniej okazji do powstawania pokus, jest podstawą życia w bojaźni Bożej. Człowiek miłujący Boga stara się przede wszystkim nie narażać bez potrzeby na utratę łaski i nie wystawiania swojej duszy na atak.
Są miejsca niebezpieczne, o których wiecie, że tam możecie zostać zaatakowani przez ludzi o złych intencjach. Nie chodźcie tam sami nocami ani nie posyłajcie tam dzieci. To samo powinniście czynić w świecie ducha. Są dziedziny i sfery, okoliczności i pewne formy zachowań, które sprzyjają atakom złych duchów albo wprost są środowiskiem ich życia i ataku. Trzymajcie się od nich z daleka, jeśli chcecie zachować łaskę w duszy. W ciemnych zakamarkach miasta grozi wam śmierć ciała. W ciemnych zakątkach świata, o których wam powiem, grozi wam śmierć duszy, która jest wielokroć straszniejsza, bo wieczna. Sądzicie, że umierać na duszy można wielokrotnie bez żadnych konsekwencji, bo dałem wam zmartwychwstanie przez sakrament świętej spowiedzi. Nie. Nie jest to śmierć bez konsekwencji, bo konsekwencje grzechów zawsze zostaną i spowiedź ich nie wymazuje, a co do śmierci duszy, jest ona prawdziwa. Grzesząc umieracie na duszy i nosicie w żywym ciele martwą duszę.
BÓG OJCIEC: Chcę, abyś w trzecim dniu rozważała męczeństwo Mojego Syna Jezusa. Kiedy powołałem do życia świętą Niewiastę, a Ona z pokorą przyjęła Moją Wolę, w Moim Synu sam zstąpiłem na stworzoną dla człowieka Ziemię. Ludzkość bowiem została skażona piętnem grzechu pierworodnego i tylko jedna Maryja nie była dotknięta plagą zepsucia. Cała ludzkość straciła łaskę i pogrążona była w mroku własnego grzechu. Postanowiłem więc, że poświęcę własnego Syna na przebłagalną Ofiarę, która wyjedna przebaczenie ludziom i zapewni im wielkie niezasłużone łaski, które tak pragnę na nich zlać. Nikt jednak ze śmiertelników nie kochał ludzkości tak gorąco, aby mógł cierpieć za nią tak okrutnie i oddać za nią życie tak niewinnie. Ofiara, której żądała Moja sprawiedliwość musiała być tak wspaniałomyślna jak Mój zamysł wywyższenia ludzkości, która zasługiwała raczej na karę i potępienie.
217. 5. Jeśli będziesz wierny praktykom tego nabożeństwa, dusza Najświętszej Dziewicy zjednoczy się z twoją duszą, by wielbić Pana; ducha twego Jej duch ogarnie, by radować się w Bogu, Zbawicielu swoim. Niech dusza Maryi będzie w każdym człowieku, aby tam wielbić Pana; niech duch Maryi będzie w każdym człowieku, aby radować się w Bogu.
Kiedyż nadejdą owe czasy szczęśliwe – rzekł pewien wielki czciciel Maryi – kiedyż nadejdą owe czasy szczęśliwe, gdy Maryja zostanie ustanowiona Panią i Władczynią serc, by je zupełnie poddać panowaniu wielkiego i jedynego Jezusa? Kiedyż dusze będą tak oddychać Maryją, jak ciało oddycha powietrzem? Wtedy to dopiero staną się cuda na tym padole, kiedy Duch Święty, znajdując swą najdroższą Oblubienicę jakby odzwierciedloną w duszach, zstąpi na nie z całą obfitością i napełni je swymi darami, zwłaszcza darem mądrości, by przez nie dokonywać cudów łaski. Drogi bracie, kiedyż nadejdą owe czasy szczęśliwe, ów wiek Maryi, gdy dusze wybrane i przez Maryję wyproszone u Najwyższego, same się zatracając w otchłani Jej wnętrza, staną się żywymi Jej obrazami, by kochać i wielbić Jezusa Chrystusa? Czasy te nadejdą dopiero wówczas, gdy ludzie poznają i praktykować będą nabożeństwo, którego nauczam: Niech przyjdzie Królestwo Twoje, niech przyjdzie królestwo Maryi.
W kolejnym miesiącu pragniemy przybliżyć wam następną postać, która swoim życiem i postępowaniem zasłużyła na chwałę Nieba. W październiku będzie to św. Jan Paweł II, papież. Wielki czciciel Matki Bożej i Jej Niepokalanego Serca. Przypominamy, że więcej informacji o świętym można znaleźć w panelu bocznym po prawej stronie.
Tak kiedyś (16 -17 maj 1962 rok) o Kaplicy Na Brzegu w Kasinie Wielkiej powiedział i zapisał w protokole wizytacyjnym św. Jan Paweł II, wówczas bp Karol Wojtyła.
Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże,
Duchu Święty Boże,
Święta Trójco jedyny Boże.
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Najukochańsza Matko Boża Częstochowska,
Matko Miłosierdzia,
Pani Jasnogórska,
Królowo wszystkich świętych,
Królowo Polski,
Święty Józefie,
Święty Michale Archaniele,
Święty Gabrielu Archaniele,
Święty Wojciechu,
Święty Wawrzyńcze,
Święty Janie Pawle II,
Święty o. Pio,
Święty Stanisławie Papczyński,
WYRWANIE DUSZY SZATANOWI W OSTATNIEJ CHWILI
Ojcze Niebieski, wejrzyj w Twe Boskie Serce przepełnione bólem i tęsknotą za tymi, którzy idą na wieczne potępienie. Racz usłyszeć jęk Twoich wiernych wznoszący się za nimi. O Panie, Ty stworzyłeś te dzieci, Ty karmiłeś je łaską, a Twój Syn, Jezus Chrystus własną odkupił je Krwią. Zmiłuj się nad nimi w tej godzinie gdy będą konali. Usłysz słodki jęk, pełen nadziei i miłości, który wydał z siebie Twój umiłowany Syn, a nasz Zbawiciel, kiedy cierpiał ogromnie za te właśnie dusze.
KAŻDORAZOWE ODMÓWIENIE TEJ MODLITWY SPOWODUJE STRĄCENIE DO CZELUŚCI PIEKIELNYCH 50 TYSIĘCY ZŁYCH DUCHÓW.
Matka Boża: Ta tajemnica jest również samym szczęściem. Duch Święty jest czystą Miłością, którą obdarza nas Bóg w swojej Trzeciej Osobie. Radość z posiadania Ducha Świętego jest tak ogromna, bo nie przesłania jej żadna ziemska zależność. Duch Święty jest wolny i udziela swojej wolności swoim czcicielom. Tajemnica zesłania Ducha Świętego po pięćdziesięciu dniach od odejścia Mojego Syna jest tajemnicą wielkiej miłości Bożej, Boga który sam zszedł na Ziemię ponownie, aby umocnić to, co zbyt słabe, aby wskrzesić umarłego ducha Apostołów i uleczyć Moje rany miłością. Świat ponownie został napełniony Bożą obecnością. Młody Kościół nie posiadał jeszcze charyzmatów, poprzez które otwierałby serca ludzkie na przyjęcie dobrej nowiny. Duch Święty musiał odnaleźć serca opróżnione, przygotowane poprzez cierpienie i upokorzone przez skruchę. Zalęknienie, wstyd, ból nie są dla Niego przeszkodą, ale zawsze pycha, zbyteczny zgiełk w duszy. Aby przyciągnąć działanie Ducha Świętego, człowiek powinien znaleźć wyciszenie i prawdziwie pragnąć przyjścia Ducha Świętego ze wszystkim, co On przynosi, i takim jaki On jest. Jeśli człowiek zastrzega sobie przestrzenie niedostępne dla Ducha, nie może być przez Niego porwany, ale jeśli otworzy się w pełni, Duch Święty ukaże mu, co znaczy – narodzić się z Ducha.
Matko Boża! Tę modlitwę składam w Twoim Niepokalanym Sercu, ponieważ Ty wiesz najlepiej, gdzie i komu w danej chwili ona jest najbardziej potrzebna.
W dniu dzisiejszym łączę moje cierpienia i mój krzyż i cierpienia i krzyże ludzi, którzy nie ofiarują ich Bogu, z Twoim Krzyżem Panie Jezu przez Niepokalaną Mamę Twoją i proszę Cię:
Panie Jezu przez Bolesną Mękę Twoja i KREW, którą wylałeś za nas, za mnie na Krzyżu, przez Najświętszą Agonię Twoją przez Miłosierdzie Boże, daj łaskę zbawienia duszom dziś i w tej chwili umierającym, aby nie poszły na wieczne potępienie. Amen.
Urodził się około 340 roku w bogatej chrześcijańskiej rodzinie, w Strydonie (dzisiejsza Istria). Studiował w Rzymie. Tam przyjął chrzest z rąk papieża Liberiusza. Po skończeniu studiów udał się do ówczesnej stolicy cesarstwa – Trewiru, gdzie na życzenie rodziny podjął karierę urzędniczą. W kilka lat później w Akwilei został duchownym. Stamtąd udał się do Syrii, gdzie na Pustyni Chalcydyckiej prowadził życie pustelnicze, studiując Pismo Święte i języki wschodnie.
Wyczerpany postami znalazł się w obliczu śmierci. W Antiochii przyjął święcenia kapłańskie (377). W pięć lat później udał się na synod do Rzymu, gdzie skupił wokół siebie elitę intelektualną i religijną. W latach 382-384 był sekretarzem i doradcą papieża Damazego. Po jego śmierci, w 385 roku przez Egipt, Palestynę, wielkie klasztory Wschodu, skierował się do Betlejem, w którym mieszkał do śmierci. Organizował tam działalność charytatywną, prowadził wykłady, pod jego opieką powstały cztery klasztory.
Każdy, bez wyjątku, kto zerwał Sakrament Małżeństwa przez rozwód, ma już zagwarantowane długie lata w Ogniu Sprawiedliwości Bożej. Pozostaje teraz kwestia, gdzie spędzi wieczność? Czy będzie to ogień czasowy [Czyściec], czy wieczny [Piekło]. Będzie to już zależeć od duszy, przez życie jakie będzie prowadzić po zerwaniu Sakramentu Małżeństwa.
Jeżeli będzie prowadzić życie, ponosząc ofiarę przez umartwienia, posty, w tym najskuteczniejszy post o chlebie i wodzie, codzienna Msza święta, adorację Najświętszego Sakramentu, różaniec, itd., a więc życie pokutne, bo będzie to pokuta za swoje małżeństwo i za duszę współmałżonka, wówczas taka ofiara będzie wypraszać u Mnie łaskę skracania win zaciągniętych przez nieposłuszeństwo złożonemu przede Mną w obecności Mojego syna kapłana ślubu życia we dwoje w Sakramencie Małżeństwa. Jeśli natomiast, wasze życie po zerwaniu ślubu, jaki Mi złożyliście w Moim świętym Kościele, nie będzie życiem pokutnym, a co gorsza, będzie pełne oskarżeń, kłótni, konfliktów, sądów, kolejnych związków niesakramentalnych, dzieci nieślubnych, i wielu, wielu innych ran jakie Mi zadacie, wiedzcie, że wasza przyszłość po śmierci będzie miała tylko jedno miejsce! Powiem wam wówczas: Nie znam was! Odejdźcie ode Mnie precz, którzy dopuszczaliście się nieprawości!
Pomyślcie teraz, jeśli was, którzy przyjęliście Sakrament Małżeństwa, czekają takie cierpienia po śmierci, to co dopiero tych, którzy żyją w związkach niesakramentalnych lub innych wołających o pomstę do Nieba!?
BÓG OJCIEC: Moje dzieci, Ofiara Mszy świętej jest więc dla was nieskończonym źródłem łaski, które jest niewyczerpywalne w zasobach. Wasza modlitwa jest istotna, bo uczy was nawiązywania osobistej relacji z Bogiem i rozwijania tej relacji, a także zaufania do waszego Stwórcy i dawcy życia. Jednak nigdy nie zapominajcie o mocy waszej modlitwy i o tym, jak możecie uczynić ją wielką w Moich oczach. Wasza modlitwa jest bardzo znikoma, ponieważ wy sami jesteście bardzo mali z punktu widzenia Boga. Wasza modlitwa jest mała również dlatego, że jesteście grzeszni, brak wam rzeczywistych zasług i rzeczy, które moglibyście ofiarować komuś tak wielkiemu, bogatemu i doskonałemu jak wasz Bóg. Dlatego otrzymaliście Ofiarę przebłagalną, której Bóg nie może odmówić, Ofiarę Jego jedynego Syna, która jest doskonała, święta, nieskończona w swojej mocy i zasłudze. Powiedziane zostało wam wyraźnie, że o cokolwiek będziecie prosić w imię Mojego Syna, będzie wam dane, bo to On przez swoją Ofiarę zjednoczoną z ludzkością wyjednał wam prawo głosu, który jest słyszalny w Niebiosach.
Spośród więc wszystkich waszych modlitw, które zanosicie do Mnie, a czynicie to w zjednoczeniu z Moim Synem, najsilniejszą jest i pozostanie zawsze Ofiara Mszy świętej, która sama w sobie jest doskonałą modlitwą połączoną z doskonałą zasługą Mojego Syna. Przebłaganie to uśmierza Mój gniew, a wam zjednuje Moje przebaczenie, przychylność i łaski.
Tajemnica Mszy świętej według św. o. Pio
Z Księgi Kapłańskiej – Kpł 10, 8-11
Następnie Pan powiedział do Aarona: „Kiedy będziecie wchodzić do Namiotu Spotkania, ty i synowie twoi, nie będziecie pić wina ani sycery, abyście nie pomarli! To jest ustawa wieczysta dla wszystkich waszych pokoleń, abyście rozróżniali między tym, co święte, a tym, co świeckie, między tym, co nieczyste, a tym, co czyste, abyście nauczali Izraelitów wszystkich ustaw, które Pan ogłosił wam przez Mojżesza”.
Bóg Ojciec: Chcę dziś ukazać ci podział, jaki nigdy nie powinien być pomijany. Jest to bardzo ważne. To podział na rzeczy świeckie i rzeczy święte. Wszystkie rzeczy, które są przeznaczone Bogu, wykonane na służbę Kościołowi, a szczególnie rzeczy przeznaczone na chwałę Bożą jako elementy wykorzystywane przy sprawowaniu czynności liturgicznych, są święte. Wykorzystywanie ich do celów świeckich jest ich bezczeszczeniem i grzechem pychy. Nie tylko nie wolno wam w żadnym wypadku pić z kielicha przeznaczonego do liturgii, bo jest on wyłącznie poświęcony do sprawowania Najwyższej Ofiary i spożywanie z niego przysługuje tylko kapłanowi, ale także nie wolno wam palić dla siebie świec przeznaczonych i poświęconych na Moim Ołtarzu, ani palić dla własnej przyjemności kadzidła, który jest przeznaczony dla Mnie, ani używać szat liturgicznych do żadnego świeckiego celu.
O Najświętsza Maryjo Panno, Królowo Różańca Świętego, Matko cudowna! Ilekroć Kościół Święty, Oblubienica Syna Twego, znajdował się w niebezpieczeństwie, ilekroć nieprzyjaciele Jego wewnętrzni i zewnętrzni wystąpili z Nim do walki i usiłowali zgotować Mu upadek, tyle razy stawałaś w Jego obronie i niweczyłaś niecne zamiary wrogów, a Kościołowi tryumf odnieść dawałaś. Kościół nazwał Cię Swą Matką i Maryją Zwycięską!
O, Maryjo, Królowo Różańcowa! Błagam Cię za tym Kościołem, który może nigdy nie potrzebował Twojej obrony i pomocy tak bardzo, jak w czasach obecnych, bo chyba nigdy jeszcze niewiara, bezbożność i zepsucie obyczajów nie szerzyły się tak bardzo jak teraz i chyba nigdy nie było tak zaciętej walki z Kościołem, jak za dni naszych.
Pokaż, więc Maryjo, żeś jest Matką Kościoła i Opiekunką wszechpotężną i że jedno Twoje wstawienie się u Syna Twego Boskiego wystarcza, aby zapewnić Kościołowi zwycięstwo nad wrogami!